Po czterech kolejkach bez zdobyczy punktowej kolejny punkt może dopisać sobie beniaminek A klasy z Czarnej Wody. W niedzielę zawodnicy Wdy udali się na wyjazdowy mecz do Grabowa. Jako pierwsi bramkę zdobyli gospodarze wykorzystując niezdecydowanie zawodników Wdy, którzy zbyt długo zwlekali z wybiciem piłki na tzw. uwolnienie. Gospodarze nie cieszyli się jednak zbyt długo z prowadzenia. Po jednym z rzutów rożnych obrońcy Grabowa wybili futbolówkę wprost pod nogi Mateusza Wittstocka, który mocnym strzałem z ok. 18 metrów pokonał bramkarza z Grabowa. Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie po kolejnym błędzie zawodników Wdy. Środkowy pomocnik gospodarzy wykonał rajd z piłką przez ok. 30 metrów i nie atakowany przez nikogo znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, którą z zimną krwią wykorzystał.
Pomimo niekorzystnego wyniku do przerwy czarnowodzianie nie opuszczali głów i na drugą odsłonę spotkania wyszli mocno zdeterminowani by odwrócić losy spotkania. Wda w drugiej połowie zdecydowanie lepiej prezentowała się zarówno w obronie jak i ataku. Długo utrzymywała się przy piłce, nieustannie szukając swoich szans na zdobycie bramki. Po jednej z akcji oskrzydlających w sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Wittstock, który nie zastanawiał się długo i strzałem w długi róg po raz drugi pokonał golkipera gospodarzy. Od tego momentu przewaga Wdy nie podlegała dyskusji i tylko kwestią czasu wydawało się być zdobycie przez nią trzeciej bramki. Niestety po jednym z zamieszaniu w naszym polu karnym sędzia główny (po sugestii sędziego bocznego) podyktował karnego dla gospodarzy. Jeden z naszych zawodników dostał piłką w bark, a sędzia boczny zakwalifikował to jako umyślne zagranie piłki ręką. Gospodarze prezent wykorzystali, a Wda po raz kolejny musiała gonić wynik. W końcówce spotkania udało się nam przeprowadzić zespołową akcję prawą stroną boiska zakończoną dośrodkowaniem. Piłka trafiła na nogę Klaudiusza Burczyka, który mocnym, precyzyjnym strzałem z powietrza zdobył bramkę, która w konsekwencji dała nam tak bardzo wyczekiwany kolejny punkt.
Podsumowując należy podkreślić, że spotkanie w Grabowie należało do zaciętych i wynik remisowy można uznać jako sprawiedliwy. Postawa naszego zespołu napawa optymizmem przed kolejnym arcyważnym spotkaniem. W sobotę 26 października o godz. 15:00 Wda na własnym boisku podejmować będzie zespół Gwiazdy Karsin. Będzie to mecz o przysłowiowe 6 punktów, na który serdecznie w imieniu zawodników i działaczy serdecznie wszystkich zapraszam!!!
P.R.