Sezon motocyklowy został oficjalnie zakończony. Trwał on aż 188 dni , chociaż nie dla wszystkich oznacza to odstawienie swego motocykla do garażu. Niektórzy z pewnością będą jeździć cały rok, nawet ujemne temperatury i biały puch nie będzie straszny. Znamy takie przypadki, bo sami rozpoczynaliśmy sezon motocyklowy w śniegu, na szczęście na zakończenie pogoda dopisała.
Dodatkowym atutem była frekwencja, która z pewnością nie zawiodła . W przejeździe uczestniczyło ponad 130 motocykli, już nie tylko z naszych okolic, lecz co więcej z innych stron Polski. Rajd przeminął w przyjaznej, motocyklowej atmosferze. Zobaczyliśmy stary, zabytkowy dom. Kościół z czerwonej cegły oraz zwiedziliśmy pobliskie miejscowości . Mieszkańcy aż wychodzili na drogę, z zaciekawieniem patrząc na tak różnorodną paradę. Uczestniczyły w niej nie tylko nowe motocykle, przyjechało wiele zabytkowych , wyczynowych jak również sportowych sprzętów.
Po powrocie do Czarnej Wody, czekała już na Nas tradycyjna pieczona świnia. Ta idealnie dopieczona potrawa, nadała smaku nie tylko tej imprezie ale i całemu sezonowi, który nieubłagalnie minął. Następnie sympatycznie spędziliśmy czas przy ognisku i muzyce do białego rana.
Wielkie podziękowania dla Pana Kazimierza Kujawskiego, za zaproszenie do swego zabytkowego domu i opowiedzenie kilka, bardzo interesujących historii oraz dla ks. Grzegorza Soboty za ciekawe przedstawienie historii wiekowego kościoła i wsi Huta Kalna. Wyrazy wdzięczności dla Tomka Zblewskiego, za udostępnienie swego terenu, nad zawsze piękną rzeką Wdą.
Bardzo dziękujemy za wspólną zabawę i mile spędzone chwilę w Czarnej Wodzie 😉
Pozdrawiają organizatorzy.
Tekst: Piotr Łangowski.
Zdjęcia: Marcin Sztormowski i Dariusz Orlikowski.
Filmy i zdjęcia: Weronika Orlikowska