W ciepły i słoneczny październikowy poranek puste zazwyczaj ulice Czarnej Wody stały się tłem niecodziennego wydarzenia. W malowniczej scenerii Borów Tucholskich, rzeki Wdy i zakładu Steico odbył się pierwszy w historii miasta Biegaton, o którym już dziś można powiedzieć, że zapisze się złotymi zgłoskami w kronikach życia mieszkańców oraz na niejednym profilu na facebooku. Na starcie Biegatonu usytuowanym przy naszym Przedszkolu stanęli śmiałkowie, dla których ruch na świeżym powietrzu i wspólny wysiłek nie są straszne. Wszyscy uśmiechnięci, podekscytowani i gotowi do walki o medale w duchu fair play. Przy dopingu babć, dziadków, cioć, wujków i zwykłych przechodniów, którzy nie pozostawali w tej sytuacji obojętni, punktualnie o 11 wystartował peleton zawodników. Rodziny z dziećmi, dzieci z przyjaciółmi, przyjaciele z rodzinami – każdy w własnym tempie pokonywał trasę od przedszkola do stadionu, udowadniając, że nic tak nie łączy jak wspólny ruch na świeżym powietrzu.
Dzięki eskorcie Policji i Straży Pożarnej oraz opiece wolontariuszy na trasie starsi uczestnicy biegu ulicznego mogli spokojnie truchtać na końcu stawki, podczas gdy dzieci i młodzież bez cienia wysiłku na młodych twarzach wbiegała na płytę stadionowego boiska. Na kolejne konkurencje nie trzeba było długo czekać – gdy tylko wszyscy biegacze dotarli szczęśliwie bez większych kontuzji do celu, rozpoczęły się konkrecje biegowe w różnych kategoriach wiekowych. Każdy z biegów był źródłem niesamowitych emocji – zarówno dla biorących udział, jak i dla ich rodzin. Niektórzy młodzi adepci wychowania fizycznego stanęli na starcie pierwszy raz w życiu, dla innych był to kolejny wyścig, w którym uczestniczyli. Nikomu nie można jednak odmówić zaangażowania i ducha walki. Biegi w kategoriach 3-4 lata, 5-6 lat, 7-8 lat, Szkoła Podstawowa i Gimnazjum pokazały, jak bardzo utalentowana sportowo jest czarnowodzka młodzież. Bez wątpienia rośnie nam nowe pokolenie reprezentantów szkół, gminy i powiatu. Na starcie biegu dla dorosłych stanęli z kolei wszyscy przybyli niezależnie od opcji politycznej, wielkości muskułów i koloru koszulki – pan burmistrz, strażacy, nauczyciele, zwykli rodzice, którzy dziś byli dla swoich dzieci bohaterami niezależnie od miejsca, które zajęli Biegiem wieńczącym część sportową Biegatonu była sztafeta rodzinna. Ilość zespołów, która zgłosiła się do biegu, przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Z uwagi na deficyt pałeczek bieg rozegrano w dwóch turach. Zwycięzcy wszystkich biegów otrzymali pamiątkowe medale i dyplomy, wszyscy uczestnicy otrzymali słodkie niespodzianki. Po części sportowej przyszedł czas na część nieoficjalną. Pyszne ciasta, zimne i ciepłe napoje oraz wyśmienity bigos sprzyjały rodzinnej atmosferze wśród uczestników Biegatonu. Nie lada atrakcję zgotowali dzieciom strażacy – nasi milusińscy mieli okazję nie tylko wsiąść do wozu strażackiego, ale również odbyć rundę honorową dookoła stadionu. Wśród wyjących syren, wesołej muzyki przywodzącej na myśl letnie festyny rodzinne, śmiechu dzieci rozmów rodziców odbyły się konkurencje towarzyszące biegom na czas: bieg w kaloszach, bieg w nartach, bieg z balonem, wyścig w workach. Po kilku godzinach zmęczenie, ale szczęśliwi uśmiechnięci uczestnicy udali się do domów. Nie ma wątpliwości, że ten dzień pozostanie na długo w ich pamięci. Dziękując Organizatorom, czyli Przedszkolu Publicznemu w Czarnej Wodzie oraz Przyjaciołom Przedszkola, którzy dzięki wsparciu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, Akademii Rozwoju Filantropii W Polsce realizują w Czarnej Wodzie projekt, krzyknijmy razem z nimi: W zdrowym ciele zdrowy duch – cała Czarna Woda w ruch! i zachęćmy tym samym wszystkich do podobnych działań na rzecz swoich lokalnych społeczności!