W poniedziałek 16 lipca zainaugurowaliśmy 3 tydzień kajakarskiej przygody. Zarówno chłopcy jak i dziewczęta swoje zajęcia rozpoczęli od tradycyjnego rozpływania, podczas którego pracowali nad techniką wiosłowania i ogólnie pojętym panowaniem nad kajakiem. W drugiej części na naszych małych kajakarzy czekała nie lada niespodzianka. Każdy przeszedł swoisty chrzest kajakarza jaki niewątpliwie jest uwielbiany przez wszystkich „MŁYNEK” czyli obrót w kajaku o 360 stopni wykonywany przez drugą osobę znajdującą się w wodzie. Pierwsze obroty wykonywane były pojedynczo, jednak nie brakowało chętnych na obroty seryjne. Wszystkim bez wyjątku za dzisiejsze zajęcia należą się słowa pochwały. BRAWO!
Należy nadmienić, iż „młynek” to wstęp do późniejszej nauki ESKIMOSKI czyli samodzielnego wykonania obrotu o 360 stopni z wiosłem i bez niego. Eskimoska to najlepsza forma samoasekuracji podczas pływania na różnego rodzaju kajakach i właśnie dlatego należy poświęcić jej nauce odpowiednio wiele czasu.
Opracowanie: Paweł Rybacki
Foto: Agata Mroczkiewicz