Wda Czarna Woda – GKS Bobowo 0:2 (0:1)
Podczas sobotniego spotkania z GKS Bobowo czarnowodzianie stworzyli sobie multum sytuacji do zdobycia bramki. Ich ilością można by „obdarować” kilka ligowych spotkań. Już w pierwszym kwadransie gospodarze powinni prowadzić różnicą dwóch bramek. Niestety pomimo pięknej dla oka, otwartej gry do przodu wynik nie ulegał zmianie. Naszym zawodnikom brakowało tego, co w futbolu jest najważniejsze: skuteczności. Wiadomo nie od dziś, że niewykorzystane sytuacje mszczą się i ten mecz był tego najlepszym przykładem. Zamiast schodzić na przerwę pewnie prowadząc, schodziliśmy na nią przegrywając 0:1 po przepięknym uderzeniu z ok. 18 metrów kapitana gości. W drugiej odsłonie spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Wda nieustannie tworzyła sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramek, których nie potrafiła wykorzystać. Goście natomiast szukali swoich okazji po kontrach i prostopadłych podaniach kierowanych do szybkich napastników. W końcówce meczu gospodarze rzucili do ataku wszystkie siły, które niestety nie przyniosły upragnionych bramek. Co gorsza w ostatniej akcji meczu napastnik gości wykorzystał błąd naszego obrońcy i ustalił wynik na 0:2.
Reasumując sobotnią potyczkę:
– na plus z pewnością należy zaliczyć otwartą grę czarnowodzian, umiejętność dochodzenia do sytuacji bramkowych jak również walkę do końca,
– ogromnym minusem z kolei jest brak skuteczności w każdej możliwej sytuacji (sam na sam, uderzenia głową po stałych fragmentach gry, uderzenia sytuacyjne po zamieszaniu w polu karnym).
Wiemy co musimy poprawić i postaramy się to uczynić. Najpierw jednak musimy pozbierać się po niezwykle bolącej porażce, którą zapamiętamy na długo. Przed nami jeszcze trzy bardzo ciężkie ligowe spotkania. Mamy nadzieję, że pokażemy się w nich z dobrej strony, co pozwoli nam dopisać do swojego konta jeszcze kilka punktów. Zawodnikom z Bobowa dziękujemy za mecz, gratulujemy wygranej życząc jednocześnie powodzenia w kolejnych spotkaniach.
Mat. KS Wda Czarna Woda
Foto: Martyna Piórek