Meteor Pinczyn – Wda Czarna Woda 5:1 (2:0)
bramka – Paweł Rybacki (asysta: Mateusz Wittstock)
Na sobotnie spotkanie z liderem grupy Wda wybrała się w bardzo okrojonym składzie. Pomimo osłabienia czarnowodzianie zaprezentowali się dobrze, co docenili licznie przybyli kibice z miasteczka nad Wdą. W pierwszej odsłonie spotkania podopieczni trenera Sebastiana Jędrzejewskiego dwukrotnie obijali aluminium. Pierwszy raz bliski zdobycia bramki był Paweł Rybacki. Piłka po wykonywanym przez niego rzucie wolnym z 16 metrów uderzyła w słupek, po czym przetoczyła się wzdłuż linii bramkowej i ostatecznie została wybita przez defensorów Meteora. Drugą okazję do zdobycia bramki miał Łukasz Moczadło. Jego widowiskowy strzał z połowy boiska zakończył się uderzeniem piłki w poprzeczkę, po którym na nasze nieszczęście odbiła się ona przed linią i trafiła w ręce nieco zdezorientowanego bramkarza gospodarzy. Po tych sytuacjach lider grupy wziął się zdecydowanie do pracy, czego efektem były zdobyte przez niego 2 bramki do przerwy. Po zmianie stron naszym zawodnikom zaczęło kolokwialnie pisząc „brakować tlenu”, co bezlitośnie wykorzystali pinczynianie. Pewni awansu do 5 ligi gospodarze stwarzali sobie wiele sytuacji do zdobycia bramki, wykorzystując ostatecznie tylko 3 z nich. W końcówce spotkania dwójkową akcję lewą stroną boiska przeprowadzili „Orzeł” i „Literka”, a jej efektem była honorowa bramka autorstwa drugiego z nich. Zawodnikom oraz działaczom Meteoru Pinczyn dziękujemy za dzisiejszą rywalizację fair play życząc jednocześnie powodzenia w wyższej klasie rozgrywkowej.
Wda: Damian Żywicki – Sebastian Jędrzejewski, Łukasz Moczadło, Gracjan Gaszkowski, Szymon Chmielecki, Michał Grefka, Patryk Dorau, Arkadiusz Szczepankiewicz, Mateusz Wittstock, Mateusz Widera, Paweł Rybacki, Fabian Skolasiński.
Mat. Wda Czarna Woda