W sobotę podczas meczu WDY z liderem tabeli Brdą Rytel padło 6 bramek. W pierwszej części spotkania drużyny grały na wyrównanym poziomie, a kibice oglądali ciekawy futbol i wiele dobrych akcji podejmowanych na przemian przez rywali. Zdobyta z rzutu karnego przez Michała Grefkę bramka, rozbudziła wśród naszych kibiców nadzieję na zwycięstwo nad drużyną , której gracze posiadają doświadczenie i szlify zdobyte w wyższych ligach. Niestety po przerwie obraz meczu zmienił się totalnie. Od pierwszej minuty drugiej części spotkania dominowali goście zdobywając w ciągu kilkunastu minut 3 gole. Rozbite linie Wdy nie potrafiły poradzić sobie z wywierającym presję oraz dużo lepiej przygotowanym kondycyjnie przeciwnikiem i pod koniec meczu jeszcze dwukrotnie czarnowodzki bramkarz skapitulował po strzałach rytlan.