W minionym tygodniu żółto-niebiescy stanęli przed nie lada wyzwaniem. Nadrabiając zaległości z początku rundy jesiennej musieli rozegrać dwa mecze w odstępie tylko 50 godzin. W pierwszym z nich na własnym boisku podejmowali Wierzycę Stara Kiszewa, na drugi z kolei wybrali się do Bobowa.
- KS Wda Czarna Woda – Wierzyca Stara Kiszewa 5:0 (4:0)
Skład:
Damian Żywicki – Sebastian Jędrzejewski, Gracjan Gaszkowski, Patryk Gaszkowski, Paweł Rybacki, Mateusz Wittstock, Sławomir Malinowski, Mateusz Kropidłowski, Błażej Birna, Klaudiusz Burczyk, Przemysław Gełdon, Sebastian Ptaszek, Michał Ptaszek, Mikołaj Sumionka, Tomasz Werra, Łukasz Kłopotek – Główczewski
Bramki:
1 – Mateusz Kropidłowski (asysta: Sławomir Malinowski)
2 – Przemysław Gełdon (zamieszanie w polu karnym)
3 – Sławomir Malinowski (asysta: Klaudiusz Burczyk)
4 – Mateusz Wittstock (asysta: Paweł Rybacki)
5 – Sebastian Ptaszek (asysta: Michał Ptaszek)
Czwartkowe spotkanie Wdy z Wierzycą zostało poprzedzone minutą ciszy. W ten sposób cała żółto – niebieska rodzina uczciła jednego z najwierniejszych kibiców czarnowodzkiego zespołu, Pana Andrzeja Grabowskiego, który odszedł od nas w minionym tygodniu. Mamy nadzieję, że kibicującemu nam z góry Panu Andrzejowi czwartkowy mecz przypadł do gustu i obserwował go z ogromną przyjemnością.
Od pierwszego gwizdka sędziego widoczna była ogromna przewaga zawodników z Czarnej Wody, którzy już po 10 minutach prowadzili 2:0. Do przerwy dorzucili jeszcze 2 trafienia i w więcej niż dobrych nastrojach schodzili do szatni. W drugiej odsłonie spotkania trener Sebastian Jędrzejewski dokonał 5 zmian. Wda nadal kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. W 87 minucie czarnowodzianie zdobyli 5 bramkę przypieczętowując tym samym swoje więcej niż zasłużone zwycięstwo.
- GKS Bobowo – KS Wda Czarna Woda 2:1 (2:0)
Skład:
Damian Żywicki – Sebastian Jędrzejewski, Gracjan Gaszkowski, Patryk Gaszkowski, Paweł Rybacki, Mateusz Wittstock, Sławomir Malinowski, Mateusz Kropidłowski, Błażej Birna, Klaudiusz Burczyk, Przemysław Gełdon, Sebastian Ptaszek, Michał Ptaszek, Mikołaj Sumionka, Łukasz Kłopotek – Główczewski
Bramka:
1 – Paweł Rybacki (asysta: Patryk Gaszkowski)
W sobotnie popołudnie żółto – niebiescy wybrali się do Bobowa, by rozegrać tam mecz z miejscowym GKS-em. Od pierwszego gwizdka sędziego było jasne, że zgromadzeni tego dnia na meczu kibice będą świadkami twardej męskiej gry, meczu w którym nikt nie odłoży nogi. Do przerwy gospodarze prowadzili różnicą dwóch bramek. Przy pierwszej wykorzystali błąd w wyprowadzeniu piłki przez czarnowodzian, drugą z kolei zdobyli po stałym fragmencie gry.
Po zmianie stron podopieczni trenera Sebastiana Jędrzejewskiego robili wszystko, by obrócić niekorzystny wynik. Po szybko wykonanym wyrzucie z autu piłka trafiła pod nogi Patryka Gaszkowskiego. Skupił on na sobie uwagę kilku obrońców po czym przekazał futbolówkę do Pawła Rybackiego, a ten uderzeniem po długim rogu zdobył bramkę kontaktową. Kilkanaście minut później Wda stanęła przed dogodną szansą na doprowadzenie do wyrównania. Po składnym rozegraniu piłki w środkowej strefie boiska i prostopadłym podaniu na wolne pole w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się jeden z ofensywnych graczy Wdy. Niestety z tego „pojedynku” zwycięsko wyszedł golkiper z Bobowa zapewniając jak się później okazało swojej drużynie komplet punktów.
Pomimo porażki za mecz w Bobowie wszystkich zawodnikom z Czarnej Wody należą się słowa pochwały za walkę i ambicję, która mamy nadzieję zostanie nagrodzona 9 czerwca czyli już w najbliższą środę. W kolejnym meczu wyjazdowym w Wielkim Bukowcu Wda zmierzy się z drużyną Szpaka Skórcz. Będzie to arcyważne spotkanie w perspektywie walki o utrzymanie w A – klasie. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 17:00.
Foto: Agata Mroczkiewicz
Mat. KS Wda Czarna Woda